Grrr..od wczoraj chciałam dodać post, dopiero teraz mi się udało. Uff...
Zdjęcia z wczorajszego spaceru.
Jest tak trudno.
Trudno się przyzwyczaić do tej sytuacji jaka jest mimo iż minęło już kilka miesięcy
Te pieprzone wieczory...kiedy siedzisz i myślisz...
że jednak mogło być dobrze..
I nagle tapeta na telefonie przypomina Ci, że nie warto i trzeba zapomnieć.
N I E W A R T O
Może jutro coś ze starej sesji z Emilką :)
mhmm albo Asia i Garbysia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Obserwacja za Obserwacje :)
Wszystkie komentarze mile widziane *_*