Bo każdy ma jakąś granicę wytrzymałości.
Wytykając komuś cały czas jego błędy nie za uważamy swoich...
Nie widzimy ile złego my w tym czasie wyrządziliśmy
Jak bardzo staraliśmy się skupić na tym żeby to ta druga osoba dążyła do idealności, zlikwidowała swoje wady, miała czyste sumienie i była przykładem do naśladowania.
A co z nami? Dążyliśmy do tego żeby udoskonalić kogoś zaniedbując tym samym siebie...
Niektórym łatwo przychodzi ''niemyślenie'' o kimś kto jest dla nas ważny. podobno.
Modelka. Emilka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Obserwacja za Obserwacje :)
Wszystkie komentarze mile widziane *_*