wtorek, 1 lipca 2014

ACOZNAMI?

Bo każdy ma jakąś granicę wytrzymałości.


Wytykając komuś cały czas jego błędy nie za uważamy swoich...
Nie widzimy ile złego my w tym czasie wyrządziliśmy 
Jak bardzo staraliśmy się skupić na tym żeby to ta druga osoba dążyła do idealności, zlikwidowała swoje wady, miała czyste sumienie i była przykładem do naśladowania.
A co z nami? Dążyliśmy do tego żeby udoskonalić kogoś zaniedbując tym samym siebie...




Niektórym łatwo przychodzi ''niemyślenie'' o kimś kto jest dla nas ważny. podobno.



Modelka. Emilka















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Obserwacja za Obserwacje :)
Wszystkie komentarze mile widziane *_*