środa, 21 maja 2014

ZAPOMNIANA SKAKANKA

Czekam aż ten dzień się skończy!
Dostać mandat 40e takie to ja mam szczęście.
Wracać z buta 8 km jeszcze większe szczęście.

Ale za to kupiłam dziś skakankę!

Ta zabawka z dzieciństwa która dawała nam tyle radości.
Na tym sznurku z dwiema rączkami skakaliśmy z przyjemności a teraz?
A teraz żeby mieć ładną sylwetkę i lepszą kondycje trzeba skakać trochę już ''z przymusu''.

To proste ćwiczenie który każdy z nas potrafi. Nie kosztuje to dużo bo jedynie kilka złoty.
A przy tym można spalić aż 300-400 kcal. (skacząc przez około pół godz. intensywnie).
Do tego z czasem poprawi nam się kondycja.
Spalimy zbędne kilogramy.
Wyrzeźbimy brzuszek.
Wzmocnimy nogi i wyrzeźbimy pośladki.
Ręce i ramiona również.
OCZYWIŚCIE ĆWICZĄC SYSTEMATYCZNIE.
Przynajmniej 3-4 razy w tyg po pół godz.
Chociaż na początek może być o wiele krócej (wiem sama po sobie :) z moja kondycja pół godz. to by była katorga).

Przed skakaniem rozgrzewka przymusowo!:)

I co najważniejsze powinniśmy pamiętać o postawie - to klucz do sukcesu:)
Czyli sylwetka wyprostowana
Brzuch wciągnięty
Cofnięte barki
Łokcie ugięte i trzymane blisko tułowia
Dłonie odchylone na bok
Oczywiście ruchy wykonujemy nadgarstkami
Skaczemy na palcach

Do wakacji zostało tak niewiele czasu.
Bierzemy się za siebie! :)


A poniżej parę zdjęć z ostatniego spaceru :)






2 komentarze:

  1. Nominowałam cię do Liebster Blog Award
    wiecej dowiesz się u mnie
    gotuuska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia :) Zapraszam do mnie http://jussttine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwacja za Obserwacje :)
Wszystkie komentarze mile widziane *_*